25 Niedziela Zwykła – Rok B

Zasadzka na Sprawiedliwego

Bezbożni mówili: «Zróbmy zasadzkę
na sprawiedliwego»
” (Mdr 2,12)

Sprawiedliwym był Noe, gdyż jego moralność,
wśród współczesnych, była najbardziej zgodna
z wolą Boga. Czyny Noego i wierność Bożym zasadom
pozostała w pamięci przez wszystkie pokolenia.

„Sprawiedliwym” – w języku biblijnym – jest człowiek,
który żyje wiarą. „Abram uwierzył i Jahwe poczytał mu
to za zasługę” (Rdz 15,6). Podobał się Bogu
przez zawierzenie i nazywany jest ojcem wierzących.
Ufne poddanie się obietnicom i zamysłom Bożym
rozważał Paweł Apostoł oraz zapewniał o Jego pomocy,
bo „sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (Ga 3,11).

W Nowym Testamencie człowiekiem sprawiedliwym
nazwany był święty Józef z Nazaretu (Mt 1,19),
starzec Symeon ze świątyni Jerozolimskiej (Łk 2,25),
a także Józef z Arymatei (Łk 23,50), który zadbał
o pogrzeb Chrystusa i użyczył Mu nowy grobowiec.

Często sprawiedliwy doznaje cierpień ze strony
swego otoczenia, czasem staje się ofiarą śmiertelną.
Powstają pytania retoryczne: dlaczego człowiek
sprawiedliwy bywa wystawiany na próbę, drażni
aż do nienawiści. Przykładów zachowań agresywnych
szukać nie trzeba – stale jesteśmy nimi zasypywani
na różnych płaszczyznach życia społecznego
i politycznego, często – niestety – w życiu  prywatnym.
W trwającej od stworzenia świata walce dobra ze złem,
jedynym ratunkiem jest uwierzyć, że wszystko to,
co spotyka człowieka, jest w rękach Bożych,
także sens wydarzeń pozornie pozbawionych logiki.
Czasami odkrycie poszukiwanego sensu zdarzenia
wydaje się niemożliwe. A jednak przychodzi ono zawsze,
często po bardzo długim czasie i w okolicznościach
niespodziewanych. I co wtedy zadziwia – otóż tryumf zła
jest krótki i ginie w mrokach niepamięci, natomiast życie
Sprawiedliwych opiera się działaniu czasu, a pamięć o nich
jest odporna nawet na  śmierć. Widać to na przykładach
pomordowanych Żołnierzy Niezłomnych, ofiar bezpieki
i procesów pokazowych. W obronie najwyższych wartości
ginęła w Powstaniu Warszawskim piękna młodzież,
ginęli uczestnicy marszów „Solidarności”. Zakatowano
bestialsko ks. Jerzego. A jednak groby Sprawiedliwych
są dziś odkrywane i współczesna nauka pozwala na
identyfikację ofiar. Ksiądz Jerzy jest w gronie
Błogosławionych, a wkrótce zostanie ogłoszony świętym.
Powstańcy Warszawscy i Żołnierze Niezłomni,
– jak sanitariuszka Danuta Siedikówna ps.”Inka”,
dają przykład współczesnej młodzieży,
że „zachowali się jak trzeba” w obliczu zagrożenia
niepodległości Ojczyzny.

Rzadko występuje u człowieka dobro lub zło
w „czystej” formie. Od dzieciństwa tendencje te
mieszają się w zależności od wielu czynników.
I dojrzewają w umyśle i „w sercu”. „Z wnętrza
bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli,
nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa,
chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie,
zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło
z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”
(Mk 7,21). „Poznacie ich po ich owocach.
Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?
Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce,
a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre
drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo
wydać dobrych owoców”. (Mt 7,16-18).

Stąd „zasadzka na sprawiedliwego!”
„Bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym
sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina
nam błędy naszych obyczajów” (Mdr 2,12).
Sprawiedliwego pokonać można kłamstwem,
łajdactwem, manipulacją. Przeciw sprawiedliwemu
występują żądni korzyści za wszelką cenę,
którzy nie liczą się z moralnością. „Gdzie zazdrość
i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek.
Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim
czysta, dalej skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna,
pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna
od względów ludzkich i obłudy” (Jk 3,16-17).

Nie wiele się zmienia przez stulecia.

Święty Jan Paweł II uczył: „Zakłócenia równowagi,
niepokoje i konflikty, od których cierpi współczesny
świat, wiążą się z bardziej podstawowym zachwianiem
równowagi w ludzkim sercu (por. Gaudium et spes, 10).
W świetle wiary to zachwianie nazywa się grzechem,
nadużyciem własnej wolności, biorącym swój początek
z grzechu pierworodnego. Na płaszczyźnie stosunków
międzyosobowych grzech, będący zerwaniem z Bogiem,
wedle Pisma Świętego wiąże się zawsze z postawą
egoizmu, pychy, ambicji, zawiści i nienawiści.
Te znów z kolei rodzą zepsucie, hedonizm
i powierzchowność w stosunkach między ludźmi,
z czego wynikają – na wszystkich poziomach –
niesprawiedliwość, dominacja i przemoc,
a także sytuacje konfliktowe pomiędzy jednostkami,
grupami społecznymi i narodami” (por. Gal 5,14-21).

Święty Jan Paweł II mówił też o konieczności stałego
wysiłku, aby wypracować w sobie dobrą osobowość.
„Trzeba czuwać nad tym, co kryje się w sercu człowieka
skażonym zarzewiem grzechu. […] «Nietolerancyjna
gorliwość» wynikająca z przeradzającej się
w stronniczość obrony własnych poglądów
i objawiająca się  poprzez bezwzględność, nietolerancję
i «ducha niezgody» są znakami ambicji, która rodzi
sprzeczności i stara się narzucić swój punkt widzenia
innym. Rodząc podziały, sprzeciwia się prawdzie;
nie zważa na wymagania prawdy Boga, który jest Bogiem
pokoju, a nie zguby, który dla wszystkich pragnie
pomyślności i przyszłości pełnej nadziei” (por. Jer 29,11).

Ks. Stefan Misiniec

Zasadzka na Sprawiedliwego