Rozważania o wierności

28 Niedziela Zwykła

 

Jeśli my odmawiamy wierności,

On wiary dochowuje, bo nie może

zaprzeć się siebie samego

(2 Tm 2,13)

Wierność jest podstawą wszelkiej przyjaźni między ludźmi;

należy do klasycznych wartości moralnych. Wierzymy

komuś w przekonaniu, że on jest wierny wypowiedzianemu

słowu, podjętym zobowiązaniom. Wierność w religii

i w stosunkach międzyludzkich wiąże się z wiarą.

Wierność jest atrybutem samego Boga, objawiającego się

ludziom, stale troszczącego się o człowieka. Cały Stary

Testament świadczy, że Stwórca jest „Bogiem wiernym,

zachowującym przymierze i miłość do tysiącznego pokolenia

względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw”

(Pwt 7,9). Wyrazem Bożej wierności stała się obecność

Boga w historii Ludu Wybranego, dla którego jest Pasterzem.

Już do Noego i jego synów Bóg powiedział: „Oto Ja zawieram

przymierze z wami i waszym potomstwem, które po was będzie”

(Rdz 9,9). Następne przymierze zawarł Bóg z Abrahamem

(Rdz 17,1-21) a potem z Mojżeszem: „Wtedy wziął Księgę

Przymierza i czytał ją głośno ludowi. I oświadczyli: «Wszystko,

co powiedział Pan, uczynimy będziemy posłuszni». Mojżesz

wziął krew i pokropił nią lud, mówiąc «Oto krew przymierza,

które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów»”

(Wj 24,7-8). Nowe i wieczne Przymierze zawarł Chrystus.

Przed Ofiarą złożoną na Krzyżu powiedział w Wieczerniku:

„Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was

będzie wylana” (Łk 22,20). Najstarszy zapis ustanowienia

Eucharystii mamy u św. Pawła Apostoła: „Podobnie skończywszy

wieczerzę, [Jezus] wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym

Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie,

na moją pamiątkę»” (1 Kor 11,25). Przymierze to zapowiadał

prorok Jeremiasz: „Oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – kiedy

zawrę z domem Izraela [i z domem Judy] nowe przymierze.

Nie takie przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy

ująłem ich za rękę, by wyprowadzić ich z ziemi egipskiej.

To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich władcą –

wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę

z domem Izraela po tych dniach – wyrocznia Pana: Umieszczę

swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercach.

Będę ich Bogiem, oni zaś będą mi ludem” Jr 31,31-33).

Będzie to przymierze powszechne i wieczne. Przypominać je

będzie człowiekowi głos wewnętrzny – głos sumienia.

Pan Jezus w nauczaniu nawiązywał do potrzeby wierności

w każdej sprawie. W przypowieściach o wiernym

i niewiernym słudze (Mt 24,45-51) oraz o talentach, zapowiada,

że nagrodzeni zostaną wypełniający wolę swego Pana.

Autor listu do Hebrajczyków poleca patrzeć na przykład

„Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa, bo On jest wierny…”

(Hbr 3,1). W ostatniej księdze Nowego Testamentu Jezus

Apokaliptyczny obiecuje Apostołowi Janowi: „Bądź wierny

aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” (Ap 2,10). Święty Paweł

zalicza wierność do owoców Ducha Świętego (por. Ga 5,22).

Wierność Bogu jest odpowiedzią człowieka na wezwanie

zawarte w Jego Przymierzu. Chrystus zachęca: „Wytrwajcie

w miłości mojej” (J 15,9). Wierność Bogu sprawdza się

nawet w drobnych sprawach: „Kto w bardzo małej sprawie

jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny” (Łk 16,10-12).

Jak głosi Ewangelia Janowa – wierność to „trwanie w Bogu,

żeby On trwał w nas” (J 15,4). „Człowiek musi posiadać

niezwykłą godność, skoro został wezwany do uczestnictwa

w życiu Boga samego” (św. Jan Paweł II, Kraków-Błonia 1979).

Wierność wymaga dojrzałości emocjonalnej, poczucia

odpowiedzialności za drugiego człowieka lub powierzonej

społeczności, ale także za swoją rodzinę, za ojczyznę

i jej status w świecie. Wierność ideałom wolności umacniała

całe pokolenia Polaków w dążeniu do niepodległości.

Wierność „Bogu, Krzyżowi i Ewangelii” kształtowała państwo

polskie, polską wspólnotę i świadomość narodową.

Wierność nie jest ciężarem, nie ogranicza człowieka –

odwrotnie, będąc wyrazem wewnętrznej hierarchii wartości

chroni miłość we wszystkich jej przejawach.

„Równocześnie cały ten historyczny proces świadomości

i wyborów człowieka – jakże bardzo związany jest z żywą

tradycją jego własnego narodu, w której poprzez całe pokolenia

odzywają się żywym echem słowa Chrystusa, świadectwo

Ewangelii, kultura chrześcijańska, obyczaj zrodzony z wiary,

nadziei i miłości. Człowiek wybiera świadomie, z wewnętrzną

wolnością – tu tradycja nie stanowi ograniczenia: jest skarbcem,

jest duchowym zasobem, jest wielkim wspólnym dobrem,

które potwierdza się każdym wyborem, każdym szlachetnym

czynem, każdym autentycznie po chrześcijańsku przeżytym

życiem” (św. Jan Paweł II, Kraków-Błonia 1979).

Dochowanie wierności pomaga człowiekowi w dokonywaniu

właściwych życiowych wyborów i wypełnianiu podjętego

na obranej drodze zobowiązania. Uczynione śluby – małżeńskie,

zakonne, lub kapłańskie – które wiążąc człowieka przed Bogiem

i wobec drugiego człowieka, zobowiązują do wytrwałego

dawania siebie – też są źródłem nieustannej pomocy Bożej.

Stąd przykłady ludzi żyjących na co dzień z Bogiem,

postępujących zgodnie z wyznawanymi zasadami, spójnych

w słowach i czynach: dobrych, szlachetnych, uczciwych

i ofiarnych – nie  raz  heroicznie posługujących swym

najbliższym a kiedy zachodzi konieczność – także innym

potrzebującym. „Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić

ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę,

równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli

przetrwać” (1 Kor 10,13).

„Czy można odepchnąć to wszystko? Czy można powiedzieć

„nie”? Czy można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On

wniósł w dzieje człowieka? Oczywiście, że można.

Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie.

Człowiek może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale – pytanie

zasadnicze: czy wolno? I w imię czego „wolno”? Jaki argument

rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie

samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić,

ażeby powiedzieć „nie” temu, czym wszyscy żyliśmy

przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej

tożsamości i zawsze ją stanowiło” (św. Jan Paweł II, Homilia

wygłoszona 10 czerwca 1979 w czasie Mszy św. na Błoniach

w Krakowie, podczas pierwszej pielgrzymki Papieża

Polaka do Ojczyzny).