1 Niedziela Adwentu – Rok B
Wdzięczność

Nieustannie dziękuję mojemu Bogu za was,
za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie.
W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni
we wszystko: we wszelkie słowo
i wszelkie poznanie, bo świadectwo
Chrystusa utrwaliło się w was (1 Kor 1,4-6 )

Początek Roku Liturgicznego wprowadza nas na ścieżkę
rozważań o wdzięczności. Wdzięczność za okazane dobro,
życzliwość, miłość, jest  jednym z podstawowych elementów
naszego życia. Bez postawy dziękczynienia, życiem
społecznym i rodzinnym rządzą cechy negatywne, takie jak
egoizm, egocentryzm i przemoc. Wdzięczność należy się
przede wszystkim Bogu – za dar życia i piękno stworzonego
świata, za łaskę odkupienia uczestnictwo w życiu
nadprzyrodzonym. Jan Kochanowski, poeta Odrodzenia,
w swej najpiękniejszej pieśni Czego chcesz od nas, Panie…,
wyraził Stwórcy wdzięczność za Jego dzieło, słowami:
„Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie wysławiamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy” (Pieśń XXV).
O wdzięczności za dar życia i miłości rodzinnej pisał
Stanisław H. Lubomirski w utworze Tobiasz Wyzwolony:
„Nie masz wdzięczności żadnej, co by w cnocie
zasługom matek równo wystarczyła”.
Święty Jan Paweł II w czasie spotkania z mieszkańcami
Wadowic, swego rodzinnego miasta, mówił:
„Z synowskim oddaniem całuję próg domu rodzinnego,
wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia
przekazany mi przez drogich Rodziców, za ciepło
rodzinnego gniazda, za miłość moich Najbliższych,
która dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy, nawet wtedy,
gdy przychodziło zetknąć się z doświadczeniem śmierci
i trudami codziennego życia w trudnych czasach” (16 VI 1999).

Wdzięczność jest wyrazem wysokiej kultury.
Wdzięczność Bogu umożliwia człowiekowi wejście
w świat duchowych przeżyć; od początku chrześcijaństwa
uczestnictwo w „Wieczerzy Pańskiej” było nazwane
Eucharystią czyli dziękczynieniem.

Jan Paweł II po wyborze na Stolicę Piotrową, dziękował
Prymasowi Polski Stefanowi Wyszyńskiemu: „Pozwól,
że powiem po prostu, co myślę. Nie byłoby na Stolicy
Piotrowej tego Papieża-Polaka, który dziś pełen bojaźni,
ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby
nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem
i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia
bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry
i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej,
które związane są z Twoim biskupim i prymasowskim
posługiwaniem.” Ze słowami wdzięczności zwracał się
także do Polaków, „…do wszystkich bez wyjątku rodaków,
szanując światopogląd i przekonanie każdego bez wyjątku.
Miłość Ojczyzny łączy i musi łączyć ponad wszelkie różnice”.
Wyrazem wdzięczności Papieża-Polaka było Jego
błogosławieństwo: „Pragnę wam pobłogosławić. Czynię to
nie tylko z mocy mego biskupiego i papieskiego powołania,
ale także z najgłębszej potrzeby serca”. Wdzięczność jest
reakcją na dobro – Ojciec Święty od początku swojego
pontyfikatu oczekiwał od swych rodaków wspierania go
w trudnej i odpowiedzialnej pracy dla Kościoła i Ojczyzny:
„Drodzy Rodacy, czy teraz, czy kiedykolwiek, gdy
przyjmować będziecie błogosławieństwo Papieża Jana
Pawła II, przypomnijcie sobie, że wyszedł on spośród was
i że ma szczególne prawo do waszych serc i waszej modlitwy”
(24 X 1978). Kończąc  ostatnią pielgrzymkę do Polski,
żegnał się słowami: „Wszelkie dobro, jakie dokonało się
w tych dniach pielgrzymkowych, które stało się moim
udziałem, zachowuję w sercu. Wdzięczny za wszystko,
wraz z całą wspólnotą Kościoła w Polsce powtarzam
wobec Jezusa Miłosiernego: «Jezu, ufam Tobie!» Niech to
szczere wyznanie przynosi ukojenie kolejnym pokoleniom
w nowym tysiącleciu. Bóg bogaty w miłosierdzie niech wam
wszystkim błogosławi!”. I napominał słowami św. Faustyny
(Dzienniczek, 1038): «Ojczyzno moja kochana, Polsko, Bóg
Cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna!»
(19 VIII 2002).                                  *

Dzięki Ci, Ojcze, za Twoje słowa,
Które tchną w nas otuchę na przyszłość,
Zachowując pamięć przeszłości. […]
Dzięki niech będą Tobie za nasze światełko,
[w którym mieni się cień.
Dzięki Tobie, co każesz nam budować, próbować,
[kształtować czubkami palców i promieniami oczu.
A gdy zbudujemy ołtarz Niewidzialnemu Światłu,
[postawimy na nim światełka, które widzi nasz
[cielesny wzrok.
Dzięki Tobie składamy, Światło Niewidzialne,
[za wielką Twą chwałę.
Thomas S. Eliot

Wdzięczność