Eucharystia – Największą Tajemnicą Wiary
Wielki Czwartek

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana. (Ps 116, )

Wydarzenia Wielkiego Czwartku znajdują się w centrum
życia i liturgii Kościoła. Do nich nawiązuje codzienne nauczanie
następców apostołów. Rozpoczynając celebrację Triduum
Paschalnego, które jest szczytem całego roku liturgicznego,
Kościół wspomina w liturgii tego dnia najważniejsze tajemnice
z życia Jezusa Chrystusa – Jego Śmierć i Zmartwychwstanie.
W Wielki Czwartek przenosimy się myślą do Wieczernika
i uobecniamy Ostatnią Wieczerzę, podczas której Chrystus Pan
ustanowił Eucharystię i sakrament kapłaństwa. Wielki Czwartek
przynosi rozważania największej tajemnicy wiary chrześcijańskiej,
koniecznej do zbawienia – obecność Zbawiciela w sakramencie
Eucharystii.

Jezus Chrystus tajemnicę Swoją odsłaniał ludziom powoli,
od początku swojej publicznej działalności. Wiedział, że jest
to trudna prawda dla zwykłego śmiertelnika. Wyraźnie okazało
się to w Kafarnaum, gdy ludzie pod wielkim wrażeniem cudu
rozmnożeniu chleba domagali się, aby Nauczyciela obwołać
władcą. Stanowcza reakcja Jezusa, ujawnienie  prawdziwych
motywów ich działania, pohamowała entuzjazm tłumu:
„Szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego,
że jedliście chleb do syta” (J 6,26). I pouczył: „Zabiegajcie nie
o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie
wieczne, a który wam da Syn Człowieczy; Jego to bowiem
pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec. […] Albowiem chlebem
Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i daje życie światu”
(J 6,27 i 33). Tajemnica Boskiego pokarmu – dla wielu była
nie do przyjęcia: „Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc:
«Jak On może nam dać swoje Ciało do spożycia?»” (J 6,52).
Wyjaśnienie Chrystusa było dla słuchaczy takim zaskoczeniem,
że nastąpił wśród nich pierwszy podział: „Trudna jest ta mowa,
któż jej może słuchać”. I od tej chwili część z nich przestała
uczestniczyć w dalszych naukach Jezusa. Dwunastu pozostało
ze swoim Mistrzem, ponieważ Mu wierzyli, chociaż nie do końca
rozumieli. Wsłuchiwali się w Jego słowa, oglądali niespotykane
dotąd cuda i rozważali po swojemu wydarzenia, jakich byli
świadkami. Zastanawiali się w jakim kierunku prowadzi ich
Nauczyciel a On nie ukrywał przed nimi prawdy o tym, co miało
nastąpić. Mateusz zapisał: „Mając udać się do Jerozolimy, Jezus
wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do
Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom
i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go
poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie;
a trzeciego dnia zmartwychwstanie»” (Mt 20,17-19).
Tak zabrzmiała trzecia z kolei zapowiedź zbliżającej się Jego
Ofiary. Relację z tamtego czasu, najobszerniej zapisał św. Jan –
umiłowany uczeń: „Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc,
że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca,
umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13,1).
Ten najmłodszy z apostołów przekazał w Ewangelii zapis wielkiej
Modlitwy Arcykapłańskiej Pana Jezusa. Znajduje się ona tylko
w jego Ewangelii.

Łukasz Ewangelista tak relacjonuje dalszy przebieg Świętego
Misterium: „A gdy nadeszła pora, [Jezus] zajął miejsce u stołu
i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem
spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam
wam: Już jej spożywać nie będę, aż spełni się w królestwie
Bożym»” (Łk 22,14-16). Rozpoczęła się Pascha, która przeszła
do dziejów Kościoła jako Ostatnia Wieczerza lub Wieczerza
Pańska. Do przeżyć najbardziej podniosłych i tajemniczych, jakich
doznali Apostołowie – dotyczących ustanowienia sakramentalnej
obecności Zbawiciela pod postacią chleba i wina, wkradła się
nieprawość Judasza, upadłego ucznia, haniebnie sprzedającego
swojego Mistrza. On to – „kupiony” przez zaciętych faryzeuszów
i saduceuszów – zdradził i wskazał do pojmania niewinnego Jezusa,
następnie niesprawiedliwie osądzonego, torturowanego  i wydanego
na okrutną mękę i śmierć krzyżową. W Wieczerniku ujawniła się
odwieczna dramatyczna prawda: starło się  największego dobro,
pragnące zbawić wszystkie pokolenia, z nieprawością człowieka,
w którego wszedł szatan (por. J 13,26). Postępowanie Judasza było
już tak złe, że nawet sam Pan Jezus nie znalazł innej odpowiedzi,
jak tylko ostateczną: «Co masz czynić, czyń prędzej!» (J 13,27).
Po wyjściu zdrajcy, kontynuował Wieczerzę z pozostałymi
uczniami, lecz czas Jego Męki zbliżał się nieuchronnie.
Niektórzy mistycy otrzymują łaskę rozważania ostatnich godzin
życia Zbawiciela, jako dar umożliwienia odczytywania ogromu
cierpień duchowych, psychicznych i fizycznych Pana Jezusa.
Na tej granicy pomiędzy Starym i Nowym Przymierzem, Syn
Boży nie tylko ofiarował Bogu Ojcu przeżywane cierpienia,
ale „wydał Siebie – swoje Ciało i Krew za życie świata”.
On stał się sakramentem zbawienia dla całej ludzkości.

Święty Marek, w najstarszej Ewangelii, przekazał: „A gdy jedli,
wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc:
«Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy
dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich:
«To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana.
Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z owocu
winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy
w królestwie Bożym»” (Mk 14,22-25).

Święty Jan Paweł II w encyklice O Eucharystii w życiu
Kościoła
pisał: „«Pan Jezus tej nocy, której został wydany»
(1Kor 11,23), ustanowił Ofiarę eucharystyczną swojego Ciała
i swojej Krwi. Słowa apostoła Pawła przypominają nam
dramatyczne okoliczności, w jakich narodziła się Eucharystia.
Zawiera ona niezatarty zapis męki i śmierci Pana. Nie jest tylko
przywołaniem tego wydarzenia, lecz jego sakramentalnym
uobecnieniem. Jest ofiarą Krzyża, która trwa przez wieki.
Prawdę tę dobrze wyrażają słowa, jakimi w rycie łacińskim
lud odpowiada na wypowiadaną przez kapłana aklamację:
«Oto wielka tajemnica wiary» – «Głosimy śmierć Twoją, Panie
Jezu!
». Kościół otrzymał Eucharystię od Chrystusa, swojego Pana,
nie jako jeden z wielu cennych darów, ale jako dar największy,
ponieważ jest to dar z samego siebie, z własnej osoby w jej
świętym człowieczeństwie, jak też dar Jego dzieła zbawienia.
Nie pozostaje ono ograniczone do przeszłości, skoro «to, kim
Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi,
uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest
w nich stale obecne…». Gdy Kościół sprawuje Eucharystię,
pamiątkę śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne
wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i «dokonuje
się dzieło naszego Odkupienia». Ofiara ta ma do tego stopnia
decydujące znaczenie dla zbawienia rodzaju ludzkiego, że Jezus
złożył ją i wrócił do Ojca, dopiero wtedy, gdy zostawił nam
środek umożliwiający uczestnictwo w niej
, tak jakbyśmy byli
w niej obecni. W ten sposób każdy wierny może w niej
uczestniczyć i korzystać z jej niewyczerpanych owoców.
Oto wiara, którą przez wieki żyły całe pokolenia chrześcijan.
Tę wiarę Magisterium Kościoła nieustannie potwierdzało
z radosną wdzięcznością za nieoceniony dar. Pragnę raz
jeszcze przypomnieć tę prawdę, drodzy Bracia i Siostry – pisał
Jan Paweł II –  adorując razem z wami tę tajemnicę: tajemnicę
wielką, tajemnicę miłosierdzia. Cóż większego Jezus mógł
uczynić dla nas? Prawdziwie, w Eucharystii objawia nam
miłość, która posuwa się «aż do końca» (por. J 13,1) – miłość,
która nie zna miary”.

Ks. Stefan Misiniec

Eucharystia – Największą Tajemnicą Wiary