Czym są wypominki i jaka jest ich historia?
Najprościej powiedziane, wypominki są modlitwą za zmarłych z naszych rodzin: rodziców, krewnych, przyjaciół, współmałżonków, dzieci, kapłanów, wychowawców. Modlitwa ta odmawiana jest codziennie przez oktawę uroczystości Wszystkich Świętych lub też raz w tygodniu przez okres całego roku. Wypominki to wymienianie imion i nazwisk, które jest połączone z modlitwą.
Geneza wypominków prowadzi do liturgii eucharystycznej celebrowanej w starożytnym Kościele. W czasie przygotowania darów, a nawet w trakcie samej modlitwy eucharystycznej odczytywane były tak zwane dyptyki. Dyptyk to dwie czworokątne tabliczki połączone zawiasami i zamykane jak książka. W starożytności służyły jako tabliczki do pisania. Od II wieku naszej ery zapisywano w nich neofitów, imiona zmarłych, dostojników świeckich i duchownych. Dyptyki odczytywane w czasie liturgii podzielone były na trzy części. Pierwsza z nich zawierała imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, męczenników oraz innych wiernych. Na drugiej znajdowały się imiona świętych. Trzecia lista zawierała imiona zmarłych. Odczytywanie tych spisów imion wyrażało jedność i łączność pomiędzy Kościołem chwalebnym, cierpiącym i walczącym. Po odczytaniu imion dyptyki kładziono na ołtarzu, na którym sprawowano Eucharystię. Z odczytywaniem dyptyków związana była następująca ceremonia. Najpierw kapłan mówił: „Ofiarę składają Panu Bogu…” (wyliczano biskupa, całą hierarchię i wszystkich duchownych, modlono się za siebie i swoich bliskich oraz odczytywano listę wiernych, którzy byli dobroczyńcami Kościoła). Drugą listę, listę świętych, odczytywał sam biskup. Mówił: „Wspomnijmy błogosławionych apostołów i męczenników…”; następnie wyliczano imiona świętych. Trzecią listę również odczytywał biskup, w tej części wymieniano zmarłych. Pomiędzy odczytywaniem list chór śpiewał krótką modlitwę, a na koniec biskup w uroczystym wezwaniu do Boga prosił o przyjęcie zmarłych do grona zbawionych. Po odczytaniu, dyptyki kładziono na ołtarzu, na którym sprawowano Eucharystię.
Początków dzisiejszych wypominków dopatrywać można się również w średniowiecznych tradycjach związanych z modlitwą za zmarłych. Istniał wtedy zwyczaj zwany zwitkiem zmarłych. Zakonnicy po śmierci współbrata starali się zapewnić mu możliwie najwięcej modlitw. Często kontakt z innymi wspólnotami zakonnymi był utrudniony, dlatego spisywano imiona zmarłych na długim zwitku pergaminu. Jeden z braci miał za zadanie dotrzeć do innych klasztorów, a gdziekolwiek przybył, prosił, by bracia zanotowali u siebie imiona zmarłych w jego klasztorze, a na jego zwitku wypisali imiona swoich zmarłych. W ten sposób modlitwą ogarniano wszystkich zmarłych zakonników. W klasztorach spisywano także specjalne księgi zwane nekrologami, w których pod konkretną datą zapisywano śmierć fundatora i dobroczyńcy danej wspólnoty, opata, a nawet zwykłego mnicha. Istniał również zwyczaj, że po śmierci mnicha przez cały miesiąc zostawiano puste miejsce przy stole zakonnym refektarzu. Praktykowano również pewne kwoty pieniędzy, które były ofiarą za modlitwę za zmarłego, natomiast ubogim rozdawano specjalne chlebki, z prośbą o modlitwy za zmarłych.
W Encyklopedii staropolskiej Zygmunta Glogera czytamy: Duchowieństwo chrześcijańskie, nie uważając śmierci doczesnej za rozerwanie węzła miłości chrześcijańskiej, zapisywało pierwotnie tylko dni zgonu zmarłych dobrodziejów Kościoła dla „wypominania” tychże w czasie nabożeństw publicznych. To utorowało drogę do spisywania wszystkich zmarłych i pogrzebanych w parafii, co też nazwano sepulturami, notując w nich imię i nazwisko zmarłego, jak stan, wiek, czas śmierci, a często nawet i dzień, i miejsce pogrzebu, czy po chrześcijańsku zeszedł z tego świata i na jaką chorobę. Utrwalane na piśmie przykłady wypominków zachowały się w średniowiecznych zbiorach kazań, np. z 1513 r. Zwyczaj ten, z którego prawdopodobnie wywodzi się praktyka wypominków, modlitwy całej wspólnoty parafialnej za zmarłych, był wyrazem przekonania o sile modlitwy wstawienniczej.
Wypominki to szczególna forma upamiętnienia osoby zmarłej. Wspólnotowa forma sprawowania wypominków wyraża również wiarę w większą moc modlitwy zanoszonej przez wielu, aniżeli indywidualnie. Wypominki wyrażają więc naszą pamięć o zmarłych a równocześnie są wyrazem naszej miłości wobec nich. Są też efektem naszej solidarności z Kościołem cierpiącym w czyśćcu.
[Wypominki, ks. Janusz Kościelniak, Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 2018]