3 Niedziela Adwentu – Rok B
Człowiek posłany przez Boga
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego (J 1,6).
„[Przeciwnicy Boga] łudzą się, że mogą stawić czoło
i sprzeciwić się Stwórcy swoim rozumowaniem i działaniem
(por. Ps 14[13],1) – rozważa święty Jan Paweł II – zaraz potem
pojawia się sugestywny obraz gwiaździstej nocy. W obliczu
tego nieskończonego horyzontu powraca odwieczne pytanie:
«Czym jest człowiek?» (Ps 8,5). Jako pierwsza i natychmiastowa
odpowiedź pojawia się poczucie nicości w porównaniu
z bezmiarem niebios, a zwłaszcza w obliczu majestatu Stwórcy.
Niebo bowiem, jak mówi psalmista, jest «Twe», księżyc
i gwiazdy zostały «przez Ciebie utwierdzone» i są «dziełem
palców Twoich» (por. w. 4). Piękne jest to ostatnie wyrażenie,
występujące zamiast bardziej rozpowszechnionego:
«dziełem rąk Twoich» (por. w. 7). Bóg stworzył te ogromne
rzeczywistości z łatwością i finezją,które przywołują na myśl
haft lub rzeźbę, lekkość, z jaką harfista dotyka palcami strun.”
Narodziny każdego człowieka są cudem. Mały przybysz,
fizycznie kompletnie ukształtowany, jest jednak słaby
i bezbronny. Przez długi jeszcze czas będzie wymagał starań
rodziców. Pod ich opieką pozna otaczający go świat,
bogactwo przyrody, warunki w jakich przyszło mu żyć.
Z czasem będzie poznawał także siebie, swoje predyspozycje
i możliwości na różnych polach, a także rozeznawał dobro
i zagrożenia. „[Psalm 8 Starego Testamentu] sławi człowieka,
stworzenie małe w porównaniu z niezmierzoną wielkością
wszechświata, sławi kruchą «trzcinę», […] ale to «trzcina
myśląca», która może zrozumieć stworzenie, bo jest panem
stworzenia,«uwieńczonym czcią» przez samego Boga
(por. Ps. 8,6)”.
Myślący człowiek uświadamia sobie na pewnym etapie
istnienia, że jego życie, podobnie jak życie otaczających go
ludzi, nie jest przypadkowe. W toczącej się historii świata,
a zwłaszcza w dziejach zbawienia, posłany na ziemię jest
przedłużeniem planów Stwórcy. Święty Jan Paweł II pisze
(tamże): „…jakże Bóg może «pamiętać» i «zajmować się»
tym tak kruchym i znikomym stworzeniem (por. 8,5).
I wtedy pojawia się myśl zaskakująca: człowieka, kruche
stworzenie, Bóg obdarzył zadziwiającą godnością: uczynił go
niewiele mniejszym od Aniołów” .Tak więc „Pojawił się
człowiek posłany przez Boga…” – Jan Chrzciciel, i wszedł
między ludzi: „Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć
o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. […] Działo się
to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał
chrztu” (J 1,6 i 28).
W każdym czasie staje między ludźmi CZŁOWIEK, który ma
umiejętność i moc przemawiania do umysłów i serc. Przychodzi,
aby służyć pomocą współbraciom,którzy nie mogą odnaleźć
siebie samych, albo nie rozpoznają swojej roli i zadań
w społeczeństwie.Współczesnym nam Wysłannikiem Bożym
był święty Jan Paweł II. Przykładem swego życia, a także osób
które wynosił na ołtarze przez ich beatyfikacje i kanonizacje,
dawał świadectwo realizacji ważnych zadań w zjednoczeniu
z Bogiem, mimo trudnych warunków i napotykanych przeszkód.
I nauczał (tamże): „Człowiek postrzegany jest jako królewski
namiestnik samego Stwórcy. Bóg bowiem «czcią uwieńczył» go
jako zastępcę króla i obdarzył powszechną władzą: «wszystko
złożyłeś pod jego stopy». […] Jednakże władzy tej człowiek,
byt kruchy i ograniczony, nie zyskał dzięki swym zdolnościom
ani jej nie zdobył dzięki zwycięstwu odniesionemu nad Bogiem,
jak sugerował mit o Prometeuszu. Władza ta jest darem Boga:
kruchym i często egoistycznym rękom człowieka powierzony
jest cały świat stworzeń, by chronił ich harmonię i piękno,
by ich używał, ale nie nadużywał, by odsłaniał ich tajemnice
i rozwijał ich możliwości”.
Ks. Stefan Misiniec