12 Niedziela Zwykła – Rok B
Cisza – znak Bożej obecności
Kim właściwie On jest, że nawet wicher
i jezioro są Mu posłuszne? (Mk 4,41)
Święty Jan Paweł II rozważał: „Uciszenie burzy na jeziorze
Genezaret powinno być odczytywane jako «znak» trwałej
obecności Chrystusa w «łodzi» Kościoła, która nieraz
w ciągu dziejów bywa narażona na burzę i wichry.
Obudzony przez uczniów Jezus rozkazał uspokojenie
wichrowi i jezioru, po czym nastała głęboka cisza. Wtedy
rzekł: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?»
(Mk 4,40). Tutaj, podobnie jak przy okazji innych wydarzeń,
Jezus pragnie wpoić w Apostołów i uczniów wiarę w swoją
obecność, która działa wśród nich i osłania nawet
w najbardziej burzliwych momentach dziejów, gdy
w duszy rodzić się może zwątpienie w Bożą pomoc”.
Pan Jezus przychodzi z pomocą głównie przez drugiego
człowieka. Człowieka z dużej litery – jak pisze Norwid.
Taki Człowiek – to ten nasz bliźni, który w obliczu
niebezpieczeństwa przyjdzie ze skuteczną pomocą.
Ma taką moc ducha, że zdoła odczytać siłę zła niszczącego
słabych i nada kierunek sprawom trudnym, pomoże
przywrócić jasność postrzegania i odnowić siły
zagubionym i przerażonym.
Mistrz z Nazaretu dał swoim uczniom lekcję w warunkach
zagrożenia życia, na łodzi płynącej po wzburzonym jeziorze,
aby zdobywali doświadczenie na trudny czas przetrwania
po Jego odejściu. A gdy się ocknęli, powiedział do nich:
«Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?»
Po wiekach od opisanych wydarzeń ewangelicznych,
Pan Bóg przygotowywał w Krakowie kard. Karola Wojtyłę.
W czasach komunistycznych rządów, jako metropolita
krakowski przechodził, przez trudne do przezwyciężenia
próby, które hartowały go, wyrabiały odporność, aby potem
jako następca św. Piotra mógł utwierdzać w wierze
wyznawców Chrystusa i ludziom dobrej woli dodawać otuchy.
Podczas inauguracji pontyfikatu w Rzymie,
jako charyzmatyczny Jan Paweł II, wołał Urbi et orbi:
„Bracia i Siostry! Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa
i zgodzić się na Jego władzę! Pomóżcie Papieżowi
i wszystkim, którzy chcą służyć Chrystusowi, i przy pomocy
władzy Chrystusowej służyć człowiekowi i całej ludzkości!
Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet, otwórzcie na oścież
drzwi Chrystusowi! Jego zbawczej władzy otwórzcie
granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych,
szerokich dziedzin kultury, cywilizacji, rozwoju.
Nie lękajcie się! Chrystus wie, „co jest w człowieku”.
Tylko On to wie! Dzisiaj tak często człowiek nie wie,
co nosi w sobie, w głębi swojej duszy, swego serca”.
Mówimy czasem o człowieku, który poszerza dobro
i zachowuje piękno duszy, że jest „cudowny” – uczestniczy
bowiem w boskim działaniu Nauczyciela, który ucisza
zawirowania umysłów i swym wyznawcom daje siłę
do naśladowania Go.
Na zakończenie naszych rozważań jeszcze jedna myśl
św. Jana Pawła II: „W homiletyce i teologii życia
wewnętrznego cud jest często interpretowany jako
«znak» obecności Jezusa oraz gwarancja ufności,
jaką pokładają w Nim chrześcijanie i Kościół”.
Cudem jest obecność Chrystusa w rodzinie ludzkiej.