Chrystus uczy wybaczać
24 Niedziela Zwykła – Rok A

Tego, który się mści,
spotka zemsta od Pana: On
grzechy jego dokładnie
zachowa w pamięci.
Odpuść winę bliźniemu,
a wówczas, gdy błagać
będziesz, zostaną ci
odpuszczone grzechy
(Syr 28,1-2)

Pan Jezus przygotowywał apostołów na najtrudniejsze
dla Niego dni męki i śmierci. Trzecią zapowiedź tych
wydarzeń zapisał Mateusz Ewangelista: „Mając
udać się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu
i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy:
tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom
i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go
poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie…»”
(Mt 20,17-19). Święty Marek poszerzył relację
z tej dramatycznej rozmowy: „A kiedy byli w drodze,
zdążając do Jerozolimy, Jezus wyprzedzał ich,
tak że się dziwili; ci zaś, którzy szli za Nim, byli strwożeni.
Wziął znowu Dwunastu i zaczął mówić im o tym, co miało
Go spotkać: «Oto idziemy do Jerozolimy. Tam Syn
Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym
w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom.
I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją…»”
(Mk 10,32-34). Chrystus uprzedził Apostołów
o zbliżającej się śmierci, był w pełni świadomy
niebezpieczeństwa, ale nie zmienił niczego w swoim
nauczaniu, odpowiadał na  zadawane przez wiernych
pytania. Nie krył się w grupie ludzi, ale odważnie
„wyprzedzał ich” a wszystko, co mówił i czynił, miało
wielką moc. Święty Łukasz odnotowuje, że „uczeni
w Piśmie i arcykapłani chcieli koniecznie dostać Go
w swoje ręce, lecz bali się ludu […] Śledzili Go więc
i nasłali na Niego szpiegów. Ci udawali pobożnych
i mieli podchwycić Go w mowie, aby Go wydać
zwierzchności i władzy namiestnika” (Łk 20,19-20).
Kiedy Jezus został pojmany i prowadzany od jednego
sądu do drugiego – w złośliwościach od domagających się
najwyższego wymiaru kary wobec Niego, nie było miary.
Opisy wyrafinowanych pomysłów prześladowania
Chrystusa zdumiewają okrucieństwem, chociaż bardzo
skrótowe – są wstrząsające. Autor Księgi Syracydesa
ze Starego Testamentu ostrzegał: „Złość i gniew są
obrzydliwościami, których pełen jest grzesznik.
Tego, który się mści, spotka zemsta od Pana: On grzechy
jego dokładnie zachowa w pamięci” (Syr 2,30).

Po wyroku skazującym Chrystusa na męczeńską śmierć,
mściciele nie zaprzestali haniebnego procederu,
a nawet go nasilili: „Ci zaś, którzy przechodzili obok,
przeklinali Go i potrząsali głowami, mówiąc: «Ty, który
burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz,
wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź
z krzyża!» Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie
i starszymi, szydząc, powtarzali: «Innych wybawiał,
siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże
teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał
Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje.
Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym»”
(Mt 27,39-43; por. Mk 15,29- 32). „Lecz Jezus mówił:
«Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»” (Łk 23,34a).
Wielu nie zrozumiało słów przebaczenia, płynących
z ust konającego na krzyżu Chrystusa, bo jak można
wybaczyć odebranie życia i godności, i nie żądać
odwetu! Żaden zwyczajny człowiek tak nie uczyni, a więc
„zaiste, ten był Synem Bożym” – powtarzali oprawcy
strwożeni własnym czynem.

Paweł Apostoł, który jako Szaweł spotkał Chrystusa
Zmartwychwstałego w drodze do Damaszku i usłyszał
od Niego upomnienie: „Szawle, Szawle, dlaczego mnie
prześladujesz!”, co rozumie się: „Dlaczego prześladujesz
Mój Kościół”, później w Liście do Efezjan pisał:
„Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie,
gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką
złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni.
Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył
w Chrystusie” (Ef 4,31-32).

Święty Jan Paweł II trzykrotnie przebaczył Ali Agcy,
który dokonał zamachu na życie Ojca Świętego 13 maja
1981 roku na placu św. Piotra w Rzymie. Kardynał
Stanisław Dziwisz, wspominając to tragiczne wydarzenie,
powiedział dziennikarzom, że zamachowiec nigdy Papieża
nie przeprosił. „Trzy razy Ojciec Święty wyraził się,
że przebacza – mówił. Pierwszy raz jeszcze nie wiedząc
komu, w drodze do szpitala. Byłem świadkiem, […]
jak mówił: «ofiaruję to wszystko za Kościół, za ludzkość
i jemu przebaczam». Później w pierwszą niedzielę,
gdy miał Angelus, publicznie przebaczył. Odwiedził
Ali Agcę w więzieniu. Byłem w tej samej sali, mogłem
słyszeć całą rozmowę. Ojciec Święty pojechał do niego
jak do brata, żeby okazać mu swoje przebaczenie
i życzliwość. Absolutnie nie słyszałem słowa: proszę
o przebaczenie, przepraszam ze strony Ali Agcy.
Natomiast słyszałem, że był bardzo zainteresowany
trzecim sekretem fatimskim”.

Święty Jan Paweł II w Adhortacji Apostolskiej
Reconciliatio et paenitentia  (26) o pojednaniu i pokucie
w dzisiejszym posłannictwie Kościoła, (wydanej, 2 grudnia
1984), pisał: „Skupmy naszą uwagę na zasadniczych
aspektach owego orędzia przebaczenia. Jezus nie tylko
sam przebacza, lecz prosi Ojca, aby przebaczył tym,
którzy wydali Go na śmierć, a więc także nam wszystkim.
Wskazuje to na pełną szczerość Chrystusowego przebaczenia
oraz miłość, która jest jego źródłem. Stanowi to nowy fakt
w historii, także w historii Przymierza. W Starym
Testamencie czytamy wiele tekstów, w których psalmiści
wołają do Boga o pomstę na swoich wrogach. […]
Jezus dokonuje całkowitej przemiany owej postawy wobec
Boga i wypowiada słowa zupełnie inne. Tym, którzy
wyrzucają Mu, że przebywa z «grzesznikami», przypomina,
że już wedle natchnionego słowa Starego Testamentu Bóg
«chce miłosierdzia» (por. Mt 9,13). Zwróćmy też uwagę,
że Jezus przebacza od razu, także wtedy, gdy przeciwnicy
nie przestają okazywać Mu swojej wrogości. Przebaczenie
jest Jego jedyną odpowiedzią na ich wrogość. I przebacza
wszystkim, którzy – patrząc na to z ludzkiego punktu
widzenia – są odpowiedzialni za Jego śmierć: nie tylko
wykonawcom, żołnierzom, ale tym wszystkim, którzy
z bliska lub z daleka, jawnie albo skrycie są przyczyną
przebiegu wydarzeń, które doprowadziły do Jego skazania
i ukrzyżowania. Dla nich wszystkich prosi o przebaczenie,
za nimi się wstawia u Ojca. Dlatego apostoł Jan, upomniawszy
chrześcijan, by nie grzeszyli, dodaje: «Jeśliby nawet kto
zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa
sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną
na nasze grzechy, i nie tylko na nasze, lecz również
za grzechy całego świata» (1 J 2,1-2)”.

Biblijny Habakuk mówił:
„przestępcą jest ten, kto ubóstwia swą siłę”.
Jedną kulę, która przeszyła na wylot jego ciało, św. Jan
Paweł II zawiózł do Fatimy, gdzie została umieszczona
w koronie Matki Bożej. Druga kula, która raniła Papieża,
nigdy nie została odnaleziona. Zakrwawiona sutanna jest
prezentowana w Sanktuarium św. Jana Pawła II
w Krakowie-Łagiewnikach, a przestrzelony pas,
ofiarowany na Jasną Górę i umieszczony przy Wizerunku
Matki Bożej, pozostaje wstrząsającym świadectwem
dla pielgrzymów z Polski i całego świata.

Chrystus uczy wybaczać