Duch Święty darem Jezusa Zmartwychwstałego
Uroczystość Zesłanie Ducha Świętego, czyli Zielone Świątki
Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary (Z liturgii)
W Niedzielę Zmartwychwstania, przy pierwszym spotkaniu
z Apostołami, Chrystus pozdrowił ich słowami: „Pokój wam!”.
Pokazał im rany ukrzyżowania, wynagradzające Bogu grzechy
potomków pierwszych rodziców. Powiedział: „Weźmijcie Ducha
Świętego”. […] „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”
(J 20,21). To posłanie potwierdził na Górze Tabor przed odejściem
do nieba. W pięćdziesiątym dniu po Zmartwychwstaniu,
w Wieczerniku, Chrystus przekazał Apostołom Ducha Świętego
i dar jednania grzesznych ludzi z Bogiem: „Którym odpuścicie
grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie,
są im zatrzymane” (J 20,23).
Nad Wieczernikiem, położonym na wzgórzu Syjon w Jerozolimie,
ukazały się w tym czasie znaki epifanii: potężny wicher i ogień,
które dla pielgrzymów zebranych w świętym mieście Jerozolimie
były czytelnym znakiem wielkich spraw, jakie tam się dokonywały.
Dzieje Apostolskie podają: „Kiedy nadszedł wreszcie dzień
Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym
miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie
gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali.
Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły,
i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni
Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im
Duch pozwalał mówić” (Dz 2, 1-4) .Pielgrzymom, pochodzącym
z wielu narodów, sprawę wyjaśnił Piotr Apostoł w obecności
Jedenastu. Przekonywał, że Jezus, nauczyciel i cudotwórca,
jest Mesjaszem, zapowiedzianym przez proroków, w którego
przywódcy i starsi ludu nie uwierzyli i skazali Go na ukrzyżowanie.
Bóg wskrzesił Go, zgodnie z Pismami proroków, czego świadkami
są Jego uczniowie. Wyjaśnienie Piotra było tak przekonujące,
że po jego zakończeniu chrzest przyjęło „około trzech tysięcy dusz”.
Duch Święty jest obecny w całym życiu Pana Jezusa. Już w czasie
Zwiastowania Maryja usłyszała w Nazarecie wyjaśnienie Anioła:
„Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię
cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane
Synem Bożym” (Łk 1,35). Kiedy zbliżał się czas odejścia z ziemi
do nieba, Jezus obiecał: „Pocieszyciel, Duch Święty, którego
Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy
i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. […]
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! Słyszeliście, że wam
powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie
miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy
jest ode Mnie” (J 14,26-28). Te wyjaśnienia nie wystarczyły
uczniom, żeby ich w pełni pocieszyć, dlatego Chrystus przekonywał
ich: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę,
Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was”
(J 16,6-7). Jezus poucza, serdecznie przekonuje i prowadzi dalej
niesamodzielnych jeszcze „wychowanków”, mówiąc: „On zaś,
gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości
i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości
zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie –
bo władca tego świata został osądzony. Jeszcze wiele mam wam
do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś
przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.
Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek
usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą,
ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma
Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie
i wam objawi” (J 16, 8-15).
Święty Jan Paweł II w homilii do neoprezbiterów rozważał,
co się stało w dniu Pięćdziesiątnicy: „Kościół otrzymał w tym
dniu swój własny język. Językiem ojczystym Kościoła jest ten,
w którym wyraża się moc Ducha Świętego. To w mocy Ducha
Świętego będziecie od dzisiaj wypowiadać słowa samego
Chrystusa: «To jest Ciało moje», «To jest kielich mojej Krwi,
nowego i wiecznego Przymierza». Będziecie również wypowiadać
słowa: «Odpuszczają ci się grzechy». To jest własny język
Kościoła. Ten język został mu dany przez Ducha Świętego
w dniu Pięćdziesiątnicy raz na zawsze. Przy akompaniamencie
gwałtownego wiatru apostołowie otrzymali ten język Ducha
Świętego, gdy nad głowami ich zapłonął ogień. W mocy Ducha
wyszli na zewnątrz i zaczęli przemawiać. A pierwszy przemówił
Piotr. I wtedy stała się rzecz przedziwna. Język, w którym
przemawiali, język Kościoła, okazał się językiem tych wszystkich,
którzy ich słuchali. […] Wszyscy oni usłyszeli w tym dniu nowy
język – język Kościoła, który rodzi się z Ducha Świętego,
a usłyszeli go w swoich własnych językach. I w tych własnych
językach ojczystych zostały im ogłoszone wielkie dzieła Boże,
w tych własnych językach zostało im ogłoszone, że ten Jezus,
który niedawno był ukrzyżowany, pokonał śmierć, a jako
zwycięzca śmierci jest Panem”.
Święty Jan Paweł Wielki, przez całe życie modlił się do Ducha
Świętego i wzywał Go w trudnych sytuacjach. Pierwszą
Pielgrzymkę do Ojczyzny rozpoczął modlitwą w Warszawie:
„…ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież,
wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień
święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi
Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi.
Tej Ziemi! Amen.” Od tamtej chwili nastąpił zwrot w historii
Polski, komunizm upadł.
Ks. Stefan Misiniec