32 Niedziela Zwykła
Wzrok wiary – Rok B
Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech
ich przyprowadzę (Jr 31, 9)
Na co dzień spotykamy ludzi. Jedni przeżywają radość,
inni smutek albo cierpienie. Bywa, że wnoszą konflikty
w nasz uporządkowany świat, podważają system wartości.
Wszyscy są naszymi bliźnimi. Ich postawa, emocje,
wpływają na atmosferę otoczenia – każde słowo, każdy gest
coś wnosi. Powstaje krąg ludzi życzliwych lub obojętnych,
czasem nieprzyjaznych sobie lub wręcz wrogich. Wtedy
ważną sprawą jest „złapać dystans” i starać się pomóc:
wysłuchać, obserwować i dyskretnie poszukać sposobu
rozwiązania napotykanych problemów.
Niewidomy Bartymeusz z Ewangelii, syn Tymeusza
żebrzący przy drodze prowadzącej do Jerycha, jednych
rozdrażniał swoim wołaniem, innych wzruszał żarliwą
prośbą o przyjście mu z pomocą. Pan Jezus przywołał go
i zapytał: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Odpowiedź
i równocześnie prośba ociemniałego wzrusza do dnia
dzisiejszego: „Rabbuni, żebym przejrzał” (Mk 10,51).
Po słowach Chrystusa: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła”
(Mk 10,52), uzdrowiony „Bartymeusz – rozważa
św. Jan Paweł Wielki – widzi świat, świat stworzony
przez Boga, świat, który Stwórca ofiarował oczom,
rękom i myślom ludzkim. […] Przywrócenie wzroku
niewidomemu jest znakiem. Jednym wśród wielu znaków,
jakich Chrystus dokonał, aby otworzyć swoim słuchaczom
wzrok duszy, by widzieli nim, że Pan odmienił los Syjonu,
aby widzieli wewnętrznie i dostrzegali, ile «wielkich rzeczy
uczynił Pan» dla człowieka, nie tylko za pośrednictwem
dzieła stworzenia, lecz jeszcze więcej za pośrednictwem
dzieła Odkupienia. […] Jak «wielką rzeczą» jest Wcielenie,
Odkupienie za pośrednictwem krzyża i zmartwychwstania,
uświęcenie za pośrednictwem zesłania Ducha, Pocieszyciela.
Trzeba tylko, aby na to wszystko otwarły się oczy duszy
ludzkiej oraz by człowiek to widział”.
Św. Jan Paweł II prowadzi nas swoim rozważaniem
w głębię teologiczną tematu. Wydobywa wszystkie jego
warstwy: „Trzeba, aby człowiek otworzył oczy i widział,
wzrokiem wiary, Chrystusa, który jest Pośrednikiem
i Kapłanem nowego i wiecznego Przymierza. O tym
pośredniku i Kapłanie mówi nam dzisiaj List
do Hebrajczyków: «Z ludzi brany, dla ludzi bywa
ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga»
(Hbr 5,1); został ustanowiony, «by składał dary i ofiary
za grzechy» (Hbr 5,1) został ustanowiony, aby «współczuć
z tymi, którzy nie wiedzą i błądzą» (Hbr 5,2). I oto
Chrystus «stał się» tym Pośrednikiem i Kapłanem –
i jest nim. I to zostało dokonane przez Ojca, który
powiedział do Niego : «Ty jesteś moim Synem,
Jam Cię dziś zrodził» (Hbr 5,5). Bartymeusz
uzdrowiony w cudowny sposób ze ślepoty,
otworzył oczy i ujrzał przed sobą Jezusa, Syna Dawida”.
Przeciętny człowiek, bywa w różny sposób zaślepiany.
Święty Papież, pomaga rozjaśnić trudności,
podpowiadając jak to zrobić: „Otwórzmy oczy
naszej wiary, aby widzieć Chrystusa w pełnym świetle
Ewangelii. I patrząc oczyma wiary na Tego, który jest
Pośrednikiem i Kapłanem – jedynym Pośrednikiem
i Kapłanem miedzy Bogiem i ludźmi oraz Kapłanem
na wzór Melchizedeka powtórzmy jeszcze raz,
i powtórzmy z większym uniesieniem i z większą siłą
przekonania: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas!”