Ujrzał i uwierzył.
Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma,
które mówi, że On ma powstać z martwych
(J 20,8-9)
Po przybyciu do pustego Grobu Pana Jezusa,
apostołowie Piotr i Jan doświadczyli przeżycia,
w którym ich wiara w zmartwychwstanie Zbawiciela
doznała fundamentalnego przełomu. Obydwaj przeżyli
wstrząs. Św. Jan napisał krótko, że gdy stanął w pustym
grobie Chrystusa – „Ujrzał i uwierzył”. W tych dwóch
słowach zawarł istotę przemiany swej wiary.
Patrząc – oczyma wyobraźni – na zaskoczonych Apostołów,
możemy zobaczyć, jak zdrętwiali wpatrują się w miejsce,
gdzie złożone było Ciało Jezusa, a pozostały tylko
pogrzebowe płótna – rozumiemy ich przejęcie.
Relacja z tego wydarzenia jest oszczędna. Ewangelista
opisał ludzki odruch najbliższych osób, ale i on przemawia
do naszej wyobraźni i budzi zrozumienie. Rozterki, jakie
przeżyli uczniowie w dniach nagonki na Mistrza,
przyczyniły się do ich „sparaliżowania”. W ciągu kilku dni
wystąpił bowiem skoncentrowany i bezwzględny napór zła,
atak mający na celu całkowite zniszczenie osoby Chrystusa,
usunięcie Go – i pamięci o Nim ze społeczności żyjących.
Spontaniczny Piotr i głęboko kochający Nauczyciela Jan,
stanęli wobec wydarzenia, podczas którego człowiek wpada
w osłupienie. Wcześniej obydwaj widzieli już niejeden czyn,
nie mieszczący się w ludzkim sposobie pojmowania.
Byli przy wskrzeszeniu umarłych: młodzieńca z Naim,
córki Jaira, Łazarza z Betanii. Tym ludziom Jezus przywrócił
życie. A tu On sam, Boży Syn – dawca życia –
po przygwożdżeniu do krzyża i przebiciu Jego Serca,
już od trzech dni spoczywa w grobie!
Wejście apostołów do pustego grobu było dla nich
chwilą otrzeźwienia – powrotu do niedawnej przeszłości,
gdy wszystko było czytelne i układało się w ciąg
Objawienia przekazywanego praojcom od wieków.
Teraz zrozumieli, że w historię brutalnie wkroczyło zło,
jakiego dawniej nie mogli pojąć, a przestrogi Nauczyciela
o konieczności cierpienia i przejścia przez Krzyż
do zmartwychwstania, zagubili gdzieś w głębinach pamięci.
Uczniowie kształtowani przez Nauczyciela na świadków
najtrudniejszych wydarzeń w historii Zbawienia,
po ujrzeniu pustego grobu – uwierzyli. Zrozumieli,
że wypełnia się tajemnica Bożego PRZEJŚCIA.
Pascha jest przejściem ze śmierci do życia.
„Chrystus bowiem został złożony w ofierze
jako nasza Pascha” (1 Kor 5,7).
W każdym pokoleniu powraca zasadnicze pytanie: dlaczego
musiało zaistnieć tak trudne dla Chrystusa wydarzenie.
Cyprian K. Norwid w wierszu Pascha napisał:
Gdzie miłości tak mało, że się nie jednoczą,
Tam trzeba w nienawiści trzeciego człowieka
Połączyć się – tam w krwi się jednej pierwej broczą,
Tam choć w ciosaniu krzyża i wbijaniu ćwieka
W całość się zlać fatalnie kłótne muszą wole.
Stąd jest ofiara ciągła i Pascha na stole…
Święty Jan Paweł II w orędziu wielkanocnym (1990 r.) mówił:
„Szymon Piotr i Jan przy grobie. Znajdują wszystko tak,
jak mówiły niewiasty. Jego samego nie znajdują.
Czy zdolni byli już wówczas przypomnieć sobie słowa:
«Jam zwyciężył świat?» Na świecie ucisk mieć będziecie,
ale ufajcie… «Jam zwyciężył świat» (por. J 16,33). Tak.
Ostatnie dni były czasem straszliwego ucisku. Doznali
ucisku wobec pojmania w Ogrojcu, wobec wyroku krzyża,
wobec śmierci na Kalwarii. Doznali straszliwego ucisku…
Czy wobec pustego grobu pomyśleli: «On zwyciężył świat»?
Świat. Ten świat, w którym żyje człowiek, ten świat,
w którym człowiek panuje, zdaje się ostatecznie zwyciężać
człowieka. Zwycięża człowieka przez śmierć. Chrystus,
który zwyciężył śmierć, zwyciężył świat. O mors, ero mors
tua. Doświadczył śmierci, przyjął śmierć, aby objawić się
ponad jej horyzontem, który przytłacza całe dzieje człowieka.
Własną śmiercią zadał śmierć tej śmierci, której początkiem
stał się grzech. Grzech człowieka i grzech świata. «Świat»,
który w sercu człowieka pod tchnieniem pierwotnego
kłamstwa stał się przeciwnikiem Boga. Świat, który serce
człowieka ma otwierać na Boga, zaczął z serca ludzkiego
wypierać Boga. A chociaż od początku powtarza «jesteście
jako bogowie» (por. Rdz 35), ten świat nie potrafi nigdy
ofiarować człowiekowi na końcu nic więcej, tylko śmierć.
«Jam zwyciężył świat». Czy Chrystus jest przeciw światu?
Kiedy zwycięża śmierć, objawia człowiekowi na nowo świat –
ten świat, który wypiera Boga z serca człowieka, Chrystus
przywraca Bogu i człowiekowi jako przestrzeń pierwotnego
Przymierza, które ma być także przymierzem ostatecznym,
kiedy Bóg będzie «wszystkim we wszystkich»
(por. 1 Kor 15,28)”.
Ks. Stefan Misiniec