Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie.
Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy
Pana naszego Jezusa Chrystusa (Flp 3,20)

Pan Jezus, na swoją nieuchronną śmierć zaczął
przygotowywać apostołów na górze Tabor w Galilei.
Wyszedł tam, aby się modlić. Wziął ze sobą trzech
apostołów, którzy stali się świadkami Jego Przemienienia
– wydarzenia, łączącego sprawy tego świata i przyszłego.
Nauczyciel po raz pierwszy odkrył przed nimi, skąd czerpie
moc czynienia cudów. Dał im poznać, że pochodzi z innego
świata – wiecznego królestwa samego Boga. Będąc Synem
Bożym, działa w Jego imieniu i w łączności z Nim.
Posłany na ziemię przez Ojca Niebieskiego, pełni wśród
ludzi misję nauczania i pojednania przez Ofiarę Krzyża.
Na górze Tabor, prawdę tę potwierdził Głos „z obłoku”:
„To jest mój Syn Wybrany, Jego słuchajcie” (Łk 9,35).
Przemienienie Pańskie, przedstawiła, zadziwiająco dojrzale
dziecięca poetka, 14-letnia Anielka Budkówna z Krakowa:

Stał na chmurach, cały w płomieniach,
Z oczu wielkość Mu biła Boża,
A wzrok Jego potężny, miłosny,
Sięgał w niebo, w głąb ziemi i morza.
Pod Nim w dole przelękli uczniowie,
A po bokach dwaj męże świetlani,
Nad Nim Ojciec w otchłani ukryty,
U stóp góry wyznawcy zebrani.
On, co badał serc ludzkich tajniki,
Który losy na szali rozważał,
Po raz pierwszy od ziemi istnienia
Świętość Bożą nad ludźmi wyrażał.
Z krótkiego opisu pozostawionego przez Apostołów,
wstrząśniętych obrazem spotkania na krawędzi dwóch
światów, dowiadujemy się o niezwykłej zmianie wyglądu
twarzy Chrystusa i całej Jego osoby. Także „Jego odzienie
stało się lśniąco białe” (Łk 9, 29). Obok nieziemsko
wyglądającego Mistrza, świadkowie ujrzeli ze zdumieniem
największych mężów Starego Testamentu: Mojżesza
prawodawcę i Eliasza – proroka „jak ogień”.
Chrystus objawił się na górze jako pośrednik dwóch

rzeczywistości: ziemskiej i pozaziemskiej. Św. Łukasz
Ewangelista zapisał zasadniczy fragment rozmowy
Pana Jezusa z bohaterami Starego Przymierza: „Mówili
o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie”
(Łk 9,31). Chrystus wiedział już, że tam faryzeusze
i saduceusze obmyślają sposób, jak pozbawić Go życia.
Z relacji św. Marka Ewangelisty, blisko współpracującego
ze św. Piotrem, dowiadujemy się, że Mistrz: „gdy schodzili
z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym,
co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych”
(Mk 9,9). „Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko
między sobą, co znaczy powstać z martwych” (Mk 9,10).
Święty Jan Paweł II wyjaśniał, czym było nieziemskie,
trudne do pojęcia wydarzenie na Górze Tabor, rozpoczynając
rozważanie tej tajemnicy od pytania podstawowego:
„Dlaczego Kościół czyta Ewangelię o Przemienieniu
Pańskim na początku Wielkiego Postu? Na to pytanie można
odpowiedzieć przypominając, że czterdziestodniowy post jest
dla wspólnoty chrześcijańskiej okresem przygotowań
do uroczystości zmartwychwstania Jezusa. Przemienienie
na Górze Tabor było także jakby przygotowaniem
do zmartwychwstania. Wkrótce po Przemienieniu, Jezus miał
udać się z apostołami do Jerozolimy, gdzie czekała Go męka
i krzyż. Pascha miała się stać podstawowym doświadczeniem
dla apostołów. Chrystus przemienia się na ich oczach,
ażeby niejako uprzedzić dalszy bieg wydarzeń. Jezus, mówiąc
o męce i krzyżu, zawsze dodawał: «a trzeciego dnia
Syn Człowieczy zmartwychwstanie» (por. Łk 9,22).
W epizodzie Przemienienia ta zapowiedź staje się wizją
tego, czym będzie ciało Chrystusa po zmartwychwstaniu –
będzie ciałem uwielbionym. W ten sposób Ojciec
w swej Opatrzności przygotowuje apostołów na bolesne
doświadczenie Wielkiego Tygodnia. Jakby chciał powiedzieć:
będziecie świadkami straszliwych cierpień mojego Syna –
świadkami Jego śmierci na krzyżu. Nie upadajcie na duchu.
Wszystko to prowadzi do zmartwychwstania”.

 

Ks. Stefan Misiniec

Tajemnica Przemienienia Pańskiego