2 Niedziela Wielkanocna – Rok C

Przestań się lękać!

Byłem umarły, a oto jestem żyjący
na wieki wieków i mam klucze
śmierci i Otchłani (Ap 1,18)

Święty Jan Ewangelista, razem z apostołami Piotrem
i Jakubem oglądali blask Bóstwa Chrystusa na górze
Przemienienia (Mt 17,1-6). Po wielu latach
od zmartwychwstania Pan Jezus pojawił się
przed św. Janem zesłanym na wyspę Patmos. Wyglądał
podobnie, jak wcześniej na Taborze i uspokoił umiłowanego
ucznia, mówiąc mu, że jest „Żyjący” i ma „klucze śmierci
i Otchłani”. Posiada moc otwierania świata umarłych
i przywracania ich życiu. (Ap 1,18; 3,7). Kluczem,
otwierającym Niebo, jest Jego Krzyż, przez który dokonał
zbawienia. „Odkupienie, które przyszło przez Krzyż,
nadało człowiekowi ostateczną godność i sens istnienia
w świecie, sens w znacznej mierze zagubiony przez grzech.
I dlatego też to Odkupienie wypełniło się w tajemnicy
paschalnej, prowadzącej przez krzyż i śmierć
do zmartwychwstania” (Redemptor hominis – 10).

Są ludzie, którzy otrzymali dar poznania spraw
pozaziemskich. Taką osobą posiadającą przywilej
wizji duchowych była św. Faustyna Kowalska. Za radą
swego spowiednika wizjonerka z Polski zapisywała słowa,
które mówił do niej Pan Jezus. Dla przykładu przytoczmy
wybrane wypowiedzi zanotowane w jej Dzienniczku:
„Podoba mi się bardzo ufność twoja, ale miłość
niech będzie gorętsza. Miłość czysta daje duszy moc
w samym konaniu. Kiedy konałem na krzyżu, nie myślałem
o sobie, ale o biednych grzesznikach i modliłem się
do Ojca za nimi. Chcę, ażeby i ostatnie chwile twoje były
zupełnie podobne do mnie na krzyżu. Jedna jest cena,
za którą się kupuje dusze – a tą jest cierpienie złączone
z cierpieniem moim na krzyżu. Miłość czysta rozumie
te słowa, miłość cielesna nie pojmie ich nigdy” (324).
W innym miejscu święta Faustyna zapisała: „W jednej chwili
ujrzałam księgę wielką, która jest przed stolicą, i podano mi
księgę, abym czytała. Księga była pisana krwią; jednak nic
nie mogłam przeczytać, tylko imię Jezus. Wtem usłyszałam
głos, który mi powiedział: «Jeszcze nie przyszła godzina twoja».
I zabrał księgę, i usłyszałam te słowa: «Ty świadczyć będziesz
o nieskończonym miłosierdziu moim. W księdze tej są zapisane
dusze, które uwielbiły miłosierdzie moje». Radość mnie
ogarnęła widząc tak wielką dobroć Boga” (689).

On jest „Pierwszy i Ostatni” – On jest PANEM.

Święty Jan Paweł II, rozważając tekst Apokalipsy:
«Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i żyjący»
(Ap 1,17), mówił: „Istnieje jakaś analogia pomiędzy tamtym
spotkaniem w wieczerniku – zwłaszcza ósmego dnia,
w obecności Tomasza – a tym eschatologicznym spotkaniem,
o którym mówi św. Jan w drugim czytaniu, zaczerpniętym
z Apokalipsy. W wieczerniku Chrystus ukazał apostołom,
a w szczególności Tomaszowi, rany swoich rąk, stóp i boku,
ażeby potwierdzić tożsamość swojego ciała zmartwychwstałego
i uwielbionego, z tym, które przedtem było ciałem
ukrzyżowanym i złożonym do grobu. W Apokalipsie Pan
występuje jako Pierwszy i Ostatni, jako Ten, od którego
zaczynają się dzieje wszechświata i na którym się kończą,
jako Ten który jest «Pierworodnym spośród całego stworzenia»
(Kol 1,15), który jest «Pierworodnym spośród umarłych»
(1 Kol 1,18), a przez to samo jest początkiem i kresem dziejów
człowieka. Ta Jego tożsamość przenikająca całe dzieje
ludzkości, wyraża się jakby powiedział: «Byłem umarły,
a oto jestem żyjący na wieki wieków» (Ap 1,18). Tak jakby
powiedział: «Byłem umarły w czasie. Przyjąłem śmierć,
ażeby do końca dochować wierności wcieleniu, w którym
jako Syn Boży współistotny Ojcu stałem się prawdziwym
człowiekiem we wszystkim oprócz grzechu (por. Hbr 4,15).
Te trzy dni mojej męki i śmierci, które były nieodzowne
dla dzieła Odkupienia, trwają we Mnie i w was. Jednakże
Ja sam jestem żyjący na wieki wieków i objawiam swoim
zmartwychwstaniem, że Bóg wzywa każdego człowieka,
aby uczestniczył w moim nieśmiertelnym życiu. Mam
bowiem klucze śmierci. Tymi kluczami mam otworzyć
ludzkie groby i zamienić cmentarze, królestwo śmierci,
na wielkie pole zmartwychwstania»”.

Ks. Stefan Misiniec

Przestań się lękać!