4 Niedziela Wielkanocna – Rok B.
Kamień węgielny Kościoła
On jest kamieniem odrzuconym
przez was, budujących, tym,
który stał się kamieniem węgielnym.
I nie ma w żadnym innym zbawienia…
(Dz 4,11 i 12)
– te słowa wypowiedział św. Piotr Apostoł,
gdy uzdrowił żebraka chromego od urodzenia.
Człowiek ów, nie otrzymał od św. Piotra jałmużny,
ale usłyszał zdumiewające polecenie:
„W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!”
Na te słowa odzyskał zdrowie i „cały lud zobaczył go
chodzącego i chwalącego Boga” (Dz 3,9).
Dar św. Piotra był cenniejszy od jednorazowego
datku, dał bowiem choremu życiową niezależność.
Świadków cudu, zgromadzonych przy bramie
świątynnej w Jerozolimie „ogarnęło zdumienie
i zachwyt z powodu tego, co go spotkało”.
Wtedy Piotr wygłosił poruszającą „mowę” – kazanie
o Chrystusie, który był Święty i Sprawiedliwy,
ale zdradzony przez lud i skazany na okrutną
mękę i śmierć. Bóg jednak wskrzesił Go
z martwych – co zapowiadali prorocy.
Wielu z pięciu tysięcy „którzy słyszeli naukę”
uwierzyło Apostołowi, jednak straż świątynna
i saduceusze natychmiast zatrzymali Piotra
i Jana pod zarzutem, że głoszą „zmartwychwstanie
umarłych w Jezusie”. Przesłuchanie odbyło się
już wobec najwyższych władz: „Następnego dnia
zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni
w Jerozolimie […] Postawili ich w środku i pytali:
Czyją mocą albo w czyim imieniu to uczyniliście?”
Odpowiedź Piotra była zaskakująco odważna –
godna pierwszego papieża: „niech będzie wiadomo
wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię
Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy
ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych
– że przez Niego ten człowiek stanął przed wami
zdrowy” (Dz 4,10). I przytoczył argument
koronny, wywodzący się z prorockiego Psalmu (118,22),
przepowiadający, że Mesjasz –
„kamień węgielny” wielkiej budowy Nowego Izraela,
zostanie wzgardzony i odrzucony.
Piotr Apostoł powrócił do tego stwierdzenia
w pierwszym swoim liście, gdy rozważał
sprawę rozwoju gminy chrześcijańskiej –
budowanej, żywego domu Boga.
Jezus Zmartwychwstały jest „żywym kamieniem”
węgielnym, „drogocennym” (Iz 28,16), wybranym
przez Boga – i wznoszonej budowli nadaje kierunek
i jedność. Chrześcijanie jako „żywe kamienie”,
przez łączność ze swoim Mistrzem, z którego czerpią
nadprzyrodzone życie, przyczyniają się do wzrostu
tej świątyni. Pisze św. Piotr : „To bowiem
zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień
węgielny, wybrany drogocenny, a kto wierzy
w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.
Wam zatem – którzy wierzycie, cześć. Dla tych zaś,
co nie wierzą, właśnie ten kamień, którzy odrzucili
budowniczy, stał się głowicą węgła – i kamieniem
upadku, i skalą zgorszenia” (1 P 2,6-8).
W starożytności kamień węgielny był wkładany
do fundamentu i miał znaczenie konstrukcyjne,
ponieważ spajał narożniki budowli. Niekiedy
wypisywano na nim imię budowniczego lub
inne ważne znaki.
Z pouczeniem św. Piotra o budowie z „żywych
kamieni”, harmonizuje nauka św. Pawła Apostoła,
który pierwszych chrześcijan w Efezie uświadamia:
„A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami,
ale jesteście współobywatelami świętych
i domownikami Boga – zbudowani na fundamencie
apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym
jest sam Jezus Chrystus. – I dodaje – W Nim zespolona
cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię,
w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym
budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga
przez Ducha” (Ef 2,19-22).
Człowiek związany z Chrystusem, buduje swoje
życie na trwałym fundamencie, co kontrastuje
ze zmiennością ludzi niedojrzałych w wierze
lub zagubionych.
Święty Jan Paweł II wołał na krakowskich Błoniach,
w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny:
„Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry!
Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara!
Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni!
Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba
niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. […]
Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry,
mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej,
dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam
podejmować ów wielki dialog z człowiekiem
i światem na naszym etapie dziejów –
dialog z człowiekiem i światem
zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym:
z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym –
dialog zbawienia”
Ks. Stefan Misiniec