Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski,
drugi Człowiek – z nieba. […]
A jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka,
tak też nosić będziemy obraz Człowieka
niebieskiego
(1 Kor 15,47 i 49)

Zasady moralności, rozróżniające w sposób radykalny
dobro od zła, wprowadzające podstawy harmonii społecznej,
nie od razu były rozumiane i chętnie przyswajane.
Ludzie pragnący czynić dobrze, wyróżniający się duchową
mocą, która pozwala w trudnych okolicznościach pójść za głosem
sumienia, troszczący się, aby swoje doświadczenia i przemyślenia
przekazać innym – pojawiali się od najdawniejszych czasów.

W Starym Testamencie przykładem dojrzałego życia moralnego
jest Tobiasz. Żył w czasie trudnym dla Izraelitów, podbitych
przez Asyryjczyków i osadzonych na obczyźnie, w Niniwie.
Mieszkał wśród zdeprawowanych sąsiadów i zmuszany był
do praktyk pogańskich. Wbrew przeciwnościom, Tobiasz
postanowił dochować wierności Bogu. Wykazał się wielkim
bohaterstwem, gdy z narażeniem życia grzebał ciała Żydów
mordowanych z rozkazu Sannacherba, okrutnego władcy
pogańskiego, i wyrzucanych na śmietnik, poza mury Niniwy,
na pastwę zwierząt. Zdradzony przez sąsiadów, musiał
ratować się ucieczką, aby uniknąć wyroku śmierci.

Po latach doświadczeń, doradzał synowi: „Uważaj na siebie,
we wszystkich swoich uczynkach i bądź dobrze wychowany
w całym swoim postępowaniu! Czym sam się brzydzisz,
nie czyń tego nikomu! Nie pij wina aż do upicia się i niech
pijaństwo nie idzie z tobą w drogę! Udzielaj twego chleba
głodnemu, a szat swoich użycz nagim! Ze wszystkiego,
co ci zbywa, dawaj jałmużnę, a oko twoje niech nie będzie
skąpe, gdy ją dajesz. […] Szukaj rady u każdego mądrego
i nie gardź żadną pożyteczną radą. W każdej chwili uwielbiaj
Pana Boga i proś Go, aby drogi twoje były proste i aby doszły
do skutku wszystkie twoje zamiary i pragnienia, ponieważ
żaden naród nie posiada mądrości, lecz wszystko, co dobre,
daje sam Pan i kogo Pan chce, tego upokarza, jak chce. A teraz,
dziecko, pamiętaj na moje zalecenia i nie wymazuj ich z serca!”
(Tb 4,5-19).

Chrystus swoją naukę głosił ludziom znającym już zasady
ukształtowane przez proroków i Boże przykazania. Mówił
do przygotowanych, tęskniących za przyjściem królestwa
sprawiedliwości i pokoju. Przekaz treści Jezusowej nauki
zawierają Ewangelie. Z relacji w nich zawartych poznajemy,
z jak niebywałą dynamiką, głoszone były prawdy Boże.
W krótkim okresie, zaledwie trzech lat, Chrystus przekazał
zasadniczy zrąb etyki i prawd umożliwiających każdemu 
człowiekowi życie z Bogiem w przyjaźni, oraz przygotowania się
do uczestnictwa w szczęśliwej wieczności. Odtąd,
„ci którzy uwierzyli”, idąc za głosem sumienia, powinni
podjąć pracę nad doskonaleniem  własnej osobowości.
Zaniedbanie w tej dziedzinie – brak wrażliwości, lenistwo,
egoizm – sprawia, że każdy człowiek posiadając z reguły
możliwości pełnego rozwoju dobra w sobie, pozostaje
„ziemią jałową”. Przekaz Chrystusa sprzed dwóch tysięcy lat
jest tak przejrzysty, że każdy człowiek dobrej woli może go
bez trudu odczytać i przyjąć za swoją normę życia.

Wychodząc od słów Pana Jezusa «Błogosławieni ci, którzy
słuchają słowa Bożego i zachowują je» (Łk 11,28),
Święty Jan Paweł II uczył: „Zachowywać słowo Boże jest
synonimem życia w przykazaniu miłości; miłości samego siebie,
jasnej, uporządkowanej, będącej źródłem pogody i miłości
do braci w wierze i do wszystkich ludzi, miłości czynnej –
«Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie»
(Łk 6,31), będącej źródłem pokoju; miłości do Boga ponad
wszystkie rzeczy, będącej źródłem radości. Błogosławieni
«cisi i pokorni w sercu», którzy w sobie pielęgnują «te same
uczucia, które były Chrystusie Jezusie» (por. Flp 2,5).
Pielęgnujcie prawdę, którą On jest (por. J 14,6), albowiem
słuchając prawdy, uświęcicie Wasze dusze i będziecie czynić
wszystko w szczerej miłości braterskiej: «Wszystkich szanujcie,
braci miłujcie,  Boga się bójcie, czcijcie króla» (1 P 2,17).
Bądźcie sprawiedliwi, tą sprawiedliwością królestwa Bożego,
która ma zawsze i nad wszystkim pierwszeństwo (por. Mt 6,33);
czynić to – wyjaśnia Apostoł Jan – to pozostawać z Nim –
w Chrystusie i nie grzeszyć; albowiem «kto postępuje
sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy»
(1 J 3,7). Tak, trzeba zwyciężać zło przy pomocy dobra,
dać otrzymane dobra do użytku drugich i nieustannie wzbudzać 
w sobie uczucia miłosierdzia, dobroci, pokory, łagodności
i cierpliwości. «A sercami waszymi niech rządzi pokój
Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani» (Kol 3,19).
«Jak piękne są stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę»
(Rz 10,19), dobrą nowinę, w całym tego słowa znaczeniu,
nowinę miłości Bożej ujawnionej w Jezusie Chrystusie,
nowinę radości, że mamy Zbawiciela, jesteśmy przez Niego
wezwani, aby być synami Bożymi i braćmi wobec siebie.
Bądźcie dla wszystkich zwiastunami tej dobrej nowiny.
Głoście ją we wszystkich środowiskach, zwracając się wprost
do serc ludzi, w pełnym poszanowaniu wolności sumienia,
a przyczynicie się do przeobrażenia ludzkości, czyniąc ją nową,
wieczną nowością Jezusa Chrystusa, Odkupiciela człowieka”.

Ks. Stefan Misiniec

Człowiek z ziemi i Człowiek z nieba